Kolczyki z księżycowej pajęczyny są już moje. Zamówiłam je u Justyny-Sarmatix,
bo jak napisała pokazując je u siebie na blogu:
"Ze światła Księżyca księżycowy pająk utkał srebrną nić i z księżycowej pajęczyny powstały srebrne kolczyki. Na szczęście :-)"
Dlatego tak bardzo zapragnęłam je mieć ;-)
bo jak napisała pokazując je u siebie na blogu:
"Ze światła Księżyca księżycowy pająk utkał srebrną nić i z księżycowej pajęczyny powstały srebrne kolczyki. Na szczęście :-)"
Dlatego tak bardzo zapragnęłam je mieć ;-)
***
***
(zdjęcia zapożyczone z bloga Justyny)
dostałam również cudowną kartkę z kotem
i cudowne mieniące się serduszka swarovskiego z kuleczkami amazonitu ;)
i cudowne mieniące się serduszka swarovskiego z kuleczkami amazonitu ;)
Dziękuję za te niespodziewajki do księżyców ;) ;*
***
***
grunt to dobra zajawka heh ;)
OdpowiedzUsuńprześliczne są!!
I mam nadzieję, ze spełnią swoje zadanie, bo ile można. Przecież fortuna kołem się toczy, a nie jedzie na gąsienicach ;)
OdpowiedzUsuń