troszkę mnie więcej nie ma niż jestem... ale to chyba czas jesieni na mnie tak działa i innych czynników mniej lub bardziej niesprzyjających lepszemu samopoczuciu... w każdym bądź razie gdzies tam sobie jestem i robie małe co nieco na zamówienie co sprawia, że odrywam się troszkę od tego zwariowanego świata...
*bransoletki charmsy na zamówienie*
*zielona*
*czerwona ver1*
*czerwona ver2*
*niebieska ver1*
*niebieska ver2*
***
*bransoletki i kolczyki perełkowe w kolorze mysim*
***
***
***
***
***
***
***
***
*i dzwoniące na obręczach kolczyki*
*kwarc różowy*
*kwarc niebieski*
*kryształki*
*jadeit fioletowy*
***
no fajne, fajne :)
OdpowiedzUsuńale te bycze napisy na srodku, całą moją uwagę odciągają od zdjęcia :/
Bransoletki cuuuudne!!!! Ach, piękne, piękne!!!
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami też są bransoletki, zwłaszcza ta czerwona...mmm, słodka jak malinka:)
OdpowiedzUsuńJaki wysyp skarbów!Piękne bransoletki.Reszta zresztą też.Dla mnie najbardziej podobają się niebieskie i mysie:)
OdpowiedzUsuńOch,jakie piekne sa te branzoletki,zielona i czerwona...hmmmm
OdpowiedzUsuń