poniedziałek, 12 kwietnia 2010

tildowy królik

szycie królisiów...
i tym samym wczoraj powstała Majeczka ;)
i zaczynam marzyć o maszynie do szycia...

15 komentarzy:

  1. Widzę, że mamy zupełnie podobne marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli to poprawia humor to chyba muszę spróbować. a jesli jeszcze wyjdzie mi taki piękny króliczek (w co wątpię) to juz cudownie. Cudna królisia. :) Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. majeczka- boska, mnie też by poprawiła humorek:-)oj widzę , że nieźle Cię wciągnęło szycie, aż zazdroszczę i może też w końcu spróbuję sił w uszyciu tildowego królisia?:-)ale na razie chętnie podziwiam Twoje, bo są piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziutka jest ta Majeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szyj Boniusiu szyj ! Masz do tego dryg.
    A maszyna - życzę aby się pojawiła jeśli Ci może pomóc w rozwoju twórczym :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Boniusiu Kochana.
    Szyłaś to ręcznie??
    szacunek.
    piękny króliczek

    OdpowiedzUsuń
  7. O jaka cudna :), jakbyś miała maszynę, to pewnie byś szyła króliczki hurtowo :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna! Rzeczywiście, taka pogodna, rozweselająca!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcale się nie dziwię, że Ci się humorek poprawił. majeczka jest cudna :))
    Też się uśmiechnęłam, gdy ją zobaczyłam.
    Poprawiaj nam humor dalej. Czekam na następne ;)
    pozdrawiam
    Jagusia

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę w końcu i ja się odważyć,by stworzyć jakiegoś królisia

    OdpowiedzUsuń